

Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.


Smycz z metalowym karabińczykiem Wołyń 43 Pamiętamy

Smycz z metalowym karabińczykiem i plastikową złączką.
Szerokość 25 mm
Nadruk dwustronny.
Dostępność: średnia ilość
Gdy zagrzmiał złoty róg...Powieść dla młodzieży z walk listopadowych 1918 r. Wilhelmina Adamówna

Orlęta Lwowskie to symbol niezłomności i wielkiego bohaterstwa. To określenie dzieci i młodzieży, walczących, a wielu z nich poległo, w konflikcie polsko-ukraińskim o Lwów w listopadzie 1918 roku. Przez całe dwudziestolecie międzywojenne pamięć o młodych obrońcach Lwowa była jednym z najistotniejszych składników wychowania patriotycznego dzieci i młodzieży. Etos ten był budowany przez książki taka jak ta. Wydana po raz pierwszy w 1921 roku była chętnie czytana przez młodzież i dorosłych w całej Polsce, a nauczyciele polecali ją uczniom. Po 1945 roku powieść Wilhelminy Adamówny została całkowicie zapomniana. To książka o wielkiej odwadze i poświęceniu, o wielkiej miłości do Lwowa. To powieść dla młodzieży, ale też dla dorosłych, w której narracja literacka przeplata się z historycznymi cytatami. Przypomina o najmłodszych bohaterach, którzy walczyli i oddali swoje życie za Lwów i za Polskę.
Dostępność: na wyczerpaniu
"A IMIĘ NASZE WOŁYŃSKIE DZIECI" Janusz Horoszkiewicz

Recenzja autorstwa Anety Sala, Viceprezesa Stowarzyszenia "Zawsze Wierny - Tobie Polsko"
Ta książka najpierw nie będzie o bólu i strachu. Najpierw weźmie Cię za rękę, zaprowadzi do swojego kresowego domu, opowie o sąsiadach, zwykłym życiu wiosek, koloni wokół Huty Stepańskiej . Pozwoli Ci ukradkiem zajrzeć do ciemnej żydowskiej chaty i zaniedbanego ukraińskiego gospodarstwa. Opowie Ci parę bajek o miejscowych zjawach, duchach, no i da kilka fantastycznych lekcji historii Polski. Pozwoli Ci przeżyć krotki, ale piękny, szczęśliwy choć nie pozbawiony trosk, pracowity przedwojenny czas na polskim pachnącym jeszcze wolnością Wołyniu. Jeszcze nie będziesz sobie nic robił z krzywych spojrzeń ukraińskich sąsiadów, nawet im pomożesz czasem, poratujesz w biedzie. Zanim nadejdzie strach i bestialstwo nie do opisania, zobaczysz jak My Dzieci Wołynia pracujemy, bawimy się, płaczemy i radujemy zwykłym życiem, na naszych polskich Kresach, na Wołyniu gdzie polscy sąsiedzi od lat żyją obok swoich ukraińskich sąsiadów...Owszem nie było wielkiej miłości między nami, były konflikty, ukraińska zazdrość i nienawiść w oczach niejednego ukraińskiego sąsiada,ale żyliśmy jakoś...pilnując swoich spraw i uważając by nie dać powodu ukraińcom do... choćby podpalenia polskiej stodoły... Zanim My, Wołyńskie Dzieci opowiemy Ci o ukraińskiej bestii i naszej niewyobrażalnej męce, zobaczysz jak żyliśmy, kiedy jeszcze nie przypuszczaliśmy, że siedzimy na tykającej bombie, która zaczęła bardzo szybko odliczać nasz czas- od 1 września 39r. Potem opowiemy Ci o porządkach za pierwszego sowieta. Wtedy dotknęły nas pojedyncze mordy, zemsty, zaginięcia ...prawdziwe apogeum nastąpiło jednak po wybuchu wojny niemiecko- sowieckiej... Wtedy na przykładzie żydowskiej społeczności mogliśmy się przekonać do czego zdolni są ukraińcy. I tak, teraz będzie czas na ból i tortury, na niewyobrażalne zło, które przeszyje Twoje serce...Wiemy, czytałeś wiele takich relacji, ale teraz, pierwszy raz będziesz z nami to przeżywał, będziesz z nami uciekał i dzielił nasz cały ból, nasz strach i naszą bezsilność, bo nas poznałeś, bo zdążyłeś się z nami zżyć...i będziesz miał do końca nadzieję, że Ci których bardziej polubiłeś przeżyją, unikną cierpienia, śmierci, uciekną, że się uda... Będziesz cierpiał i miał nadzieję, choć wiesz doskonale że złudną ...i będziesz odkładał książkę za każdym razem kiedy przeleje się czara goryczy...a przeleje się wiele razy! Ale przebrniesz przez resztę krwawych stron do końca! Bo musisz! Bo to jest Twój polski obowiązek! Wiedzieć i Pamiętać! Bo to się należy polskim ofiarom!! I nie masz prawa mówić, że tego nie przeczytasz bo masz słabe nerwy, bo serce krwawi, bo nie dajesz rady. Bo za bardzo boli! My Twoi rodacy to przeżyliśmy! My Dzieci Wołynia cierpieliśmy wiele godzin ! Znosiliśmy nie wyobrażalne męki! A Ty się boisz o tym przeczytać! Ty masz zbyt wrażliwą duszę żeby WIEDZIEĆ!? Dawno żadna książka nie wstrząsnęła mną tak bardzo! Dawno tak wiele razy nie mogłam...nie dawałam rady...
Tę książkę czyta się do pewnego momentu niemal jak powieść, fascynującą i coraz mroczniejszą bardziej bolesną...tyle, że to nie jest nie jest powieść grozy, a nasza polska tragiczna historia. Nigdy nikomu nie powiem, że polecam książkę "A imię nasze Wołyńskiej dzieci" bo ja jej nie polecam, ja uważam, że obowiązkiem każdego Polaka jest ją mieć i przeczytać. I przekazywać z pokolenia na pokolenie. W imię szacunku dla tych pomordowanych i tych, którym udało się przeżyć.
Oprawa twarda
Ilość stron - 863
Wymiary książki: 24x17x5,5 cm
Dostępność: duża ilość
Smycz krótka "Wołyń 43 Pamiętamy"

- Długość taśmy: 31,5cm
- Długość po zszyciu: 14cm - 15cm
- Technologia znakowania: sublimacja
- szerokość taśmy: 15mm
- Miejsce znakowania: jedna strona
Dostępność: duża ilość
"Sąsiedzi. Ostatni świadkowie ukraińskiego ludobójstwa na Polakach" (tom I) - J. Międlar

I tom książki pt. "Sąsiedzi. Ostatni Świadkowie ukraińskiego ludobójstwa na Polakach" autorstwa Jacka Międlara.
Autor: Jacek Międlar– publicysta, redaktor naczelny portalu wPrawo.pl, autor książek "Moja walka o prawdę" i "Polska w cieniu żydostwa. Wielcy Polacy o Żydach". Od kilku lat realizuje autorski projekt "Spotkanie ze Świadkiem ukraińskiego ludobójstwa na Polakach".
Kilkutomowa książka "Sąsiedzi. Ostatni Świadkowie ukraińskiego ludobójstwa na Polakach", będąca zwieńczeniem tego projektu, to nie tylko przestroga przed zbrodniczym banderyzmem. To również pomnik trwalszy niże ze spiżu wybudowany Polakom pomordowanym na Wołyniu, w Małopolsce Wschodniej i na Zamojszczyźnie w latach 1939-1947. To też pomnik dla tych, którzy ocaleli i przez całe życie zmagali się z potworną traumą, której doświadczyli, widząc, jak ukraińscy sąsiedzi mordują ich rodziny. To pomnik zbudowany z najtrwalszego materiału – wspomnień, dokumentów, dowodów.
Pierwszy tom (spośród szykowanych 5-7; tom II już jest dostępny; dwa tomy w pakiecie zawiera obszerne wprowadzenie autora oraz kilkadziesiąt wywiadów ze Świadkami ukraińskich zbrodni na Wołyniu, Zamojszczyźnie, Podolu, w Małopolsce Wschodniej (w tym na Podkarpaciu). Każdy z wywiadów okraszony został komentarzem opisującym spotkanie autora ze Świadkiem. Tomy zawierają także kolorowe zdjęcia Świadków i inne fotografie.
Świadek Roman Strągowski z Parośli na Wołyniu (t. I): Wpadli z siekierami i pierwszego bili ojca, musieli dosyć długo bić. A nas dzieciaków, jak nas położyli na ziemię, to ja nawet nie czułem, kiedy mnie siekierą uderzyli. Czułem tylko, jak mi ten pasek ściągał z rąk. Ale myślę, że jak zobaczą, że jestem żywy, to mnie zamordują. To udawałem trupa, ręce mi tak opadły, pamięć mi się urwała. Braciszek najmłodszy miał trzy latka. Mój braciszek jeszcze trzymał jakąś kromeczkę chleba, to go zabili z tą kromeczką chleba. Czas trochę leczy rany, ale te wspomnienia są najgorsze. W tej wiosce zginęło grubo ponad sto ludzi, dzieci, kobiety...Tylko dlatego, że byli Polakami.
Tom I: 406 stron; ISBN: 978-83-950962-5-9; wydawnictwo wPrawo.pl; rok wydania 2023.
Dostępność: na wyczerpaniu
